kolejny dzień
Komentarze: 0
może zacznę od tego że jestem osoba która wie czeo chce od życia ale ma problemy z ich realizacją.
zastanawiam się dlaczego moje każde plany legną w gruzach.nic nie mogę planować na 3 dni z góry.
czy mam takiego pecha czy Bóg mnie karze za każdy zły czyn????
próba odebrania sobie kiedyś życia dała mi w kość od tamtej pory.
powoli race moich kochanych,staram sie nawiązywać kontakty ze społeczństwem,ale moja nieśmiałość jest ponad wszystko
próbuję wakczyć z tym,latego poznaje osoby przez czat a póżniej na zywo.jest mi lepiej później nawiazać z nimi rozmowę i ogólne kontakty.
sama nie wiem dlaczego ale mam wrażenie że tak jest lepiej,bo przez to nie poznałabym wielu wspaałych osób,ale i też tych co lubia ranić.przez czat poznałam moja największą miłość ale niestety odległość ponad 2000 km zerwała nasze uczucie.
staram się żyć każdym dniem ale to trudne.kto by nie chciał poczuc dotyk drugiej osoby.jej ciche szeptyi miłe gesty.moze kiedys to nastapi i u mnie ale kto wie??
siedzę dziś w poznaniu i znów dopadła mnie nuda.cały dzień spacery ale samemu się nie chce a jutro wracam do domku.tzn nad morze.ciekawe jak bedzie mój kolejny dzień wyglądał w mojej wiosce??
Dodaj komentarz